Witam ![;)]()
Najpierw sprzęt:
nazwa procesora Intel® Core2 Duo CPU E7200 @ 2.53GHz
System operacyjny Microsoft Windows Vista Home Edition
Karta wideo ATI Radeon HD 4800 Series
Pamięć fizyczna 3072 MB
Nie jestem pewien w jakim dziale forum ale piszę w tym bo docelowo chodzi mi o gry.
Mój problem można by określić "z deszczu pod rynnę", mianowicie komputer chodził mi strasznie głośno
przy wymagających grach, a gdy ustawienia graficzne były na bardzo wysokim poziomie to potrafił się nawet
wyłączyć przy dłuższym graniu. Po zdjęciu bocznej osłony komputera było lepiej (cały czas się grzał ale nie wyłączał)
Ale i tak postanowiłem go przeczyścić. Po czyszczeniu komputer działał lecz nie było obrazu, a na karcie graficznej paliła się
czerwona dioda. Zrobiłem restart biosa przez wyciągnięcie bateryjki i komputer zaczął działać cichutko
Moję szczęście nie
trwało długo gdyż gry się zacinały na tym poziomie detali na którym wcześniej śmigały
Problem w tym że teraz działały (moim zdaniem)
na poziomie mojego komputera. Bo wcześniej np. battlefield 3 na max, gta 4 na wysokich detalach O.o a sami przyznacie że jak na taki komputer to przegięcie.
Rozumiem że on już nie powinien ciągnąć takich gier, lecz jak wiem że potrafi to teraz trochę głupio hehe![:D]()
Wdg mnie to jakaś systemowa blokada, która ogranicza wydajność żeby sprzęt się nie przegrzewał, która była zdjęta przez firmę komputronik, a przy
restarcie biosa ją przywróciłem. Lub przy czyszczeniu komputera coś uszkodziłem. (jestem totalnym laikiem).
I teraz chciałbym się dowiedzieć jak zwiększyć teraz wydajność komputera nawet kosztem tego grzania się. Liczę na odpowiedzi profesjonalistów
i odrazu przepraszam jak nie wstrzeliłem się w dział (mój pierwszy post)
pozdrawiam

Najpierw sprzęt:
nazwa procesora Intel® Core2 Duo CPU E7200 @ 2.53GHz
System operacyjny Microsoft Windows Vista Home Edition
Karta wideo ATI Radeon HD 4800 Series
Pamięć fizyczna 3072 MB
Nie jestem pewien w jakim dziale forum ale piszę w tym bo docelowo chodzi mi o gry.
Mój problem można by określić "z deszczu pod rynnę", mianowicie komputer chodził mi strasznie głośno
przy wymagających grach, a gdy ustawienia graficzne były na bardzo wysokim poziomie to potrafił się nawet
wyłączyć przy dłuższym graniu. Po zdjęciu bocznej osłony komputera było lepiej (cały czas się grzał ale nie wyłączał)
Ale i tak postanowiłem go przeczyścić. Po czyszczeniu komputer działał lecz nie było obrazu, a na karcie graficznej paliła się
czerwona dioda. Zrobiłem restart biosa przez wyciągnięcie bateryjki i komputer zaczął działać cichutko

trwało długo gdyż gry się zacinały na tym poziomie detali na którym wcześniej śmigały

na poziomie mojego komputera. Bo wcześniej np. battlefield 3 na max, gta 4 na wysokich detalach O.o a sami przyznacie że jak na taki komputer to przegięcie.
Rozumiem że on już nie powinien ciągnąć takich gier, lecz jak wiem że potrafi to teraz trochę głupio hehe

Wdg mnie to jakaś systemowa blokada, która ogranicza wydajność żeby sprzęt się nie przegrzewał, która była zdjęta przez firmę komputronik, a przy
restarcie biosa ją przywróciłem. Lub przy czyszczeniu komputera coś uszkodziłem. (jestem totalnym laikiem).
I teraz chciałbym się dowiedzieć jak zwiększyć teraz wydajność komputera nawet kosztem tego grzania się. Liczę na odpowiedzi profesjonalistów
i odrazu przepraszam jak nie wstrzeliłem się w dział (mój pierwszy post)

