Dostał mi się w łapki serwer o nazwie w temacie. Przeleżał, a może raczej przestał kilka lat nieużywany.
Specyfikacja:
- Intel Xeon(nie wiem jaki, ale stary)
- 1 GB RAM
- posiada kartę rozszerzeń z dwoma portami COM, nie wiem po co, ale razem z wbudowanym w płytę ma ich 3
- kolejna karta rozszerzeń to sieciówka posiadająca jedynie port Ethernet(w sumie fajnie, że ma razem 2)
- dysk twardy jakiś jest, ale obudowa jest tak skomplikowana, że boję się to wszystko ruszać, w sumie jaki dysk, nieistotne
- reszta według instrukcji Della:
Problem jest następujący: podłączam tylko zasilanie i monitor, uruchamiam, wentylatory kręcą i poza tym nic. Nie widzę ekranu biosu, nie ma żadnego pikania, brak oznak życia. Problem występuje na obu zasilaczach (bo ma dwa) i na obu jednocześnie również. Co może być nie tak?
Tak w sumie, to ten sam problem jest na tym filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=mpIym37TeAo