Witam, otóż jeszcze kilka dni temu na moim komputerze pracowało mi się bardzo dobrze, otwieram folder, jakiś plik - sekunda i jest otwarty. Dokładnie wczoraj włączyłem sobie komputer, powyłączałem zbędne programy (jak to zawsze robię) i chciałem wejść sobie w jeden plik. Zdziwiło mnie, że przy wyłączaniu innych programów trwało to zbyt długo, wszystko się muliło. Tak samo przy otwieraniu folderów i plików. Musiałem czekać a z 30 sekund, żeby wszystko się otworzyło. W dodatku, gdy zostało już otwarte, ładowało się następne 30 sekund, a może i nawet dłużej... stało się to wczoraj, przedwczoraj i wcześniej wszystko chodziło jak należy. Ma ktoś na to sposób ? Dodam, że obciążenie procesora nie wynosi wcale 100% (czasami dojdzie, ale zaraz po tym zejdzie do 20-30%). Średnio mam 15-20%.
RAM - 2.5 GB
Procesor - AMD Athlon 64 Processor 3500+ 2.20 GHz
Dysk - niecałe 150 GB
Karta graficzna - Nvidia GeForce 210
32 bity