Kompletnie nie wiem co Microsoft zrobił z najnowszą odsłoną Windows 10 Build 9926. Poprzednie wersje zapowiadały się świetnie, a teraz?
Zacznę od początku:
Początkowy ekran personalizacji
![Dołączona grafika]()
Na plus Wyglądało to bardzo dobrze, fajnie przejścia prawie rodem z WindowsPhone. Myślałem, że taki będzie cały Windows.
Ikony
![Dołączona grafika]()
Na minus W pierwszej wersji W10 ikony były ładne.. ba nawet były to jedne z najładniejszych w całej historii Windowsa. A w wersji 9926 koszmar... Ikony wyglądają okropnie. Zbyt jaskrawe, jedne są minimalistyczne reszta wręcz przeciwnie. Nie wiem czym się kierowali.
Pasek zadań
![Dołączona grafika]()
Na minus tego ja już kompletnie nie rozumiem. Pasek zadań nie jest przezroczysty. Efekt - otrzymujemy coś w stylu Windows XP... nie wiem jak się przyzwyczaja użytkownicy Win 7 i Win 8, bo to mnie osobiście mocno razi w oczy. Na skrinie macie jak to wyglądało w pierwszej wersji W10 i jak wygląda to teraz (oraz też porównanie ikon). Ikony na pasku są zbyt małe.
Czcionka w Modern UI i nie tylko
![Dołączona grafika]()
Na minus Jest zbyt wielka, za chuda i w jakimś nowym stylu. W niektórych opcjach jest normalna i zgrabna, a w niektórych zupełnie nie wymiarowa. Porównanie rozmiarów czcionki z W10 9926 i Windows 8.1, to, że jeszcze kafelki są dużo mniejsze względem W8.1 t tą czcionkę jeszcze znacznie powiększyli.
Modern UI
9926:
![Dołączona grafika]()
Windows 8.1:
![Dołączona grafika]()
Na minus W wersji mini wygląda OK. Ale jeśli rozwiniemy start to w niczym nie przypomina Modern Ui z Windows 8.1. Ludzie mówili, że W Win8 są kafle jak w łazience... to tutaj mają je naprawdę. Zero animacji, zero jakiejkolwiek akcentu wybrania itp. itd. Jedynie co mi sie podoba, że kafelki można rozstawiać niesymetrycznie.
Szybki dostęp
Na plus Nowa opcja, której chyba nie było w pierwszych wersjach W10. To datatkowy rozwijany pasek z ostatnimi otwieranymi i kopiowanymi katalogami, który pojawia się w każdym oknie eksploratora. Fajna rzecz ale chyba jeszcze nie działa do końca poprawnie.
Uruchomione programy na pasku zadań
![Dołączona grafika]()
Na minus Podczas pisania tego tematu już kilka razy myślałem, że zamknął mi się chrome, a tak naprawdę był nadal otwarty. Kompletnie nie można rozpozanć , które aplikacje są otwarte, a które nie. Ta malutka kreseczka na dole się nie sprawdza.
Ramki okien
![Dołączona grafika]()
Na plus W tym wzgledzie nic sięnie zmieniło co do pierwszych wersji W10. Grubość dolnej i bocznych ramek jest świetna. Ultra cienkie i ultra eleganckie. Górna belka to niestety oddzielny temat.
O reszcie funkcji wypowiem się jak przetestuję.
Ten kto się nauczył obsługiwać Windows 8, przy Windows 10 będzie musiał ponownie się uczyć.
Zacznę od początku:
Początkowy ekran personalizacji

Na plus Wyglądało to bardzo dobrze, fajnie przejścia prawie rodem z WindowsPhone. Myślałem, że taki będzie cały Windows.
Ikony

Na minus W pierwszej wersji W10 ikony były ładne.. ba nawet były to jedne z najładniejszych w całej historii Windowsa. A w wersji 9926 koszmar... Ikony wyglądają okropnie. Zbyt jaskrawe, jedne są minimalistyczne reszta wręcz przeciwnie. Nie wiem czym się kierowali.
Pasek zadań

Na minus tego ja już kompletnie nie rozumiem. Pasek zadań nie jest przezroczysty. Efekt - otrzymujemy coś w stylu Windows XP... nie wiem jak się przyzwyczaja użytkownicy Win 7 i Win 8, bo to mnie osobiście mocno razi w oczy. Na skrinie macie jak to wyglądało w pierwszej wersji W10 i jak wygląda to teraz (oraz też porównanie ikon). Ikony na pasku są zbyt małe.
Czcionka w Modern UI i nie tylko

Na minus Jest zbyt wielka, za chuda i w jakimś nowym stylu. W niektórych opcjach jest normalna i zgrabna, a w niektórych zupełnie nie wymiarowa. Porównanie rozmiarów czcionki z W10 9926 i Windows 8.1, to, że jeszcze kafelki są dużo mniejsze względem W8.1 t tą czcionkę jeszcze znacznie powiększyli.
Modern UI
9926:

Windows 8.1:

Na minus W wersji mini wygląda OK. Ale jeśli rozwiniemy start to w niczym nie przypomina Modern Ui z Windows 8.1. Ludzie mówili, że W Win8 są kafle jak w łazience... to tutaj mają je naprawdę. Zero animacji, zero jakiejkolwiek akcentu wybrania itp. itd. Jedynie co mi sie podoba, że kafelki można rozstawiać niesymetrycznie.
Szybki dostęp
Na plus Nowa opcja, której chyba nie było w pierwszych wersjach W10. To datatkowy rozwijany pasek z ostatnimi otwieranymi i kopiowanymi katalogami, który pojawia się w każdym oknie eksploratora. Fajna rzecz ale chyba jeszcze nie działa do końca poprawnie.
Uruchomione programy na pasku zadań

Na minus Podczas pisania tego tematu już kilka razy myślałem, że zamknął mi się chrome, a tak naprawdę był nadal otwarty. Kompletnie nie można rozpozanć , które aplikacje są otwarte, a które nie. Ta malutka kreseczka na dole się nie sprawdza.
Ramki okien

Na plus W tym wzgledzie nic sięnie zmieniło co do pierwszych wersji W10. Grubość dolnej i bocznych ramek jest świetna. Ultra cienkie i ultra eleganckie. Górna belka to niestety oddzielny temat.
O reszcie funkcji wypowiem się jak przetestuję.
Ten kto się nauczył obsługiwać Windows 8, przy Windows 10 będzie musiał ponownie się uczyć.